Geoblog.pl    ciachbajera    Podróże    Francuski hash'n'roll 2004 (Pisze się)    Jak przystało na kloszardów, na noc na dworcu.
Zwiń mapę
2004
21
sie

Jak przystało na kloszardów, na noc na dworcu.

 
Niemcy
Niemcy, Mannheim
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1096 km
 
Wczesnym rankiems iedzielśmy już w pociągu i pojechaliśmy nim, o ile mnie pamięć nie myli do Karlsruhe, a stamtąd do Kehl. Kehl to już koniec Niemiec, przez misato rzeka, gdzie rzeka tam granica, a po drugiej stronie Strasbourg. No to ciach przez tą granicę, jakieś tam żarcie i przysłowiowe "ogarnięcie" i lecimy. Zaczynamy łapać. Umówiliśmy się w Belfort koło dworca i poszło.

Wesoła nasza kompanija podzieliła się na pary i jedne żeńskie trio i w ten oto sposób zwiększono szanse na łapanie stopa, bo 13 nikt raczej nie weźmie. Mi w udziale przpadło dziewcze może i sympatyczne, ale w turystyce niezbyt doświaczone i do tego spakowane w torbę, którą to na swoich wątłych plecach musiałem targać.

No i jakoś się do tego Belfort udało dojechać.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 47 wpisów47 2 komentarze2 53 zdjęcia53 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
12.08.2009 - 28.08.2009
 
 
 
01.08.2008 - 15.08.2008